Ocieplacz pleckowy ;) Doskonaly na chlodne powiewy jesiennego wiatru. A jaki "szybki" i praktyczny: wystarczy jeden ruch i juz zalozony ;) Pierwszy raz do ozdoby kompleciku uzylam materialu innego niz filc. Nie jestem przekonana do efektu, pewnie nastepne beda juz "po staremu".
Przepraszam, ze zdjec dzis duzo, ale nie moglam sie zdecydowac, ktore pokazac ;)
Czy to maly Wrobelek
Skrzydlami na wietrze lopocze?
Ramionka rozklada i drobne fredzelki w ruch wprawia.
Jesienne szarosci rozwiewa...
POZDRAWIAM
Aniu, a co to za "inny materiał"? Mnie się podoba! :) Uściski :)
OdpowiedzUsuńJolciu, na materialach to ja sie nie bardzo znam ;) To chyba jakas bawelenka z dodatkiem elastanu ;) Wykorzystalam tu (i w letnim kapelusiku tez) material uzyskany z mojej ulubionej letniej tuniki, ktora niestety miejscami sie odbarwila. Podoba mi sie ze wzgledu na kolor, fajnie kontrastuje z szaroscia filcu. Buziaki. Anka
UsuńNo to się cieszę że taka fajna i zdolna(byłam, widziałam, podziwiam)40-stka do mnie wpadła, napatrzeć się nie można na to co robisz dla Księżniczki swej:) Po prostu boskie to robisz, aż mnie wena zaczyna brać:)
OdpowiedzUsuńDzieki! :)
UsuńŚliczny maluszek :)
OdpowiedzUsuńAch jaka śliczna jestem:)
OdpowiedzUsuńurocza taka, a w tych kolorach piękniusia:))